W tańcach izraelskich wyraża się ta sama siła, która zbudowała od nowa kraj, ożywiła martwy język i wytworzyła unikalną kulturę tańca, który to proces zazwyczaj trwa stulecia. Siła ludzi i ich marzenia.
Słowa Teodora Herzela wydają się najlepszą definicją tańców izraelskich – jeśli „to” tańczysz, to oznacza, że „to” istnieje. Już nie w sferze marzeń, ale rzeczywistości, w której płaczesz, cieszysz się, kochasz, zwyciężasz, przegrywasz. I możesz to wszystko przetańczyć, wiedząc że nie jesteś sam.
Długo nazywaliśmy siebie zespołem, ale mamy świadomość, że to określenie może być mylące. Jesteśmy bowiem grupą ludzi (tancerzy – amatorów), dla których właśnie te tańce okazały się w życiu ważne. I dlatego próbujemy zachęcać do dołączenia do nas, a przynajmniej spróbowania.
Bo ruch to życie, życie to ciągła zmiana, a taniec jest tego najpełniejszym wyrazem.
Nowa grupa dla początkujących